Test oraz jazda próbna Jaguara F-Pace

Test oraz jazda próbna Jaguara F-Pace

Spis treści

Test oraz jazda próbna Jaguara F-Pace

Jaguar zaserwował dziennikarzom najnudniejszą na świecie prezentację techniczną, podczas której wynajęty ekspert ślizgał się po cienkiej granicy między prawdą, a wciskaniem nam kitu. Czułem się jak na prezentacji dla dilerów: masz mówić klientowi, że F-Pace jest lepszy niż Macan, a jak się nie podoba, to wy….j. Podobną, typową dla polskich firm rozpychających się łokciami od lat 90-tych retorykę pamiętam z ostatnich miesięcy pracy w Radiu PiN. Nowe, lepsze szefostwo nie miało czasu na polemikę i wyjaśnianie celów. Po prezentacji złośliwi mówili, że tak to jest, jak się developer zabiera za sprzedaż samochodów. Z drugiej strony (były już) pracownik JLR Polska opowiadał mi kiedyś, że przeciętny klient przychodzi z walizką pieniędzy i mówi „zrób mi pan taki samochód, żeby był ładny”. Takiej to luksusowej obsługi i indywidualizacji oczekuje człowiek sukcesu. Dla pocieszenia dodam, że sądząc po języku używanym w salonach innych marek premium, przeciętny klient w tym segmencie też nie jest wymuskanym znawcą win, jak PR manager Audi.

Test oraz jazda próbna Jaguara F-Pace
fot. jaguar.co.uk
Test oraz jazda próbna Jaguara F-Pace
fot. jaguar.co.uk
Test oraz jazda próbna Jaguara F-Pace
fot. jaguar.pl

Takim wstępem Marek Wieruszewski zaprasza nas do testu oraz jazdy próbnej nowego Jaguara F-Pace. Wizualnie, ergonomicznie i jakościowo nowy Jaguar stał się jednym z głównych konkurentów w segmencie Crossoverów (SUVów?) Premium. Pytanie, czy cena nie będzie za dużą zaporą dla kupujących. Zatem zapraszamy do testu!

Test oraz jazda próbna Jaguara F-Pace

Zapraszamy również:
>> do testu Forda Mondeo
>> do testu Renault Megane
>> do testu BMW X1

 

Redakcja

Powiązane artykuły