Statystyczny Polak rocznie zużywa 2,5 kilograma papieru toaletowego, a to czterokrotnie mniej niż przeciętny mieszkaniec zachodniej Europy. Zobaczmy jak powstawał i zmieniał się ten wynalazek pierwszej potrzeby. To właśnie on ułatwił nam codziennie funkcjonowanie w kwestii utrzymania elementarnych zasad higieny osobistej.
Okazuje się, że są jeszcze na tym świecie rzeczy niezastąpione. Dzisiaj przybliżamy dzieje papieru toaletowego.
O to 10 ciekawostek przygotowanych przez portal http://nieistotna.pl/ Zapraszamy!
10 ciekawostek o papierze toaletowym
–1–
Pierwsza wzmianka o tym produkcie jest datowana rokiem 589 n.e., gdy chiński uczony Yan Zhitui napisał: „Chciałbym przestrzec przed stosowaniem w celach higienicznych papieru z cytatami z Pięcioksięgu konfucjańskiego lub z imionami mędrców”.
–2–
Produkt ten szczególnie kojarzy się w Polsce z latami 70. i 80. XX wieku, gdy mówiło się, że życie było „szare jak papier toaletowy i długie jak kolejki po niego”. Na głowę Polaka wówczas przypadało rocznie 7 rolek. Z powodu jego braku i ciągle dużego zapotrzebowania często służył za łapówkę, dawaną w celu uzyskania jakiegoś innego towaru. Kolejki po papier toaletowy stały się jednym z bardziej charakterystycznych symboli kryzysu ekonomicznego okresu PRL-u.
–3–
Znacznie później – w XVIII wieku – jeszcze przed puszczeniem w obieg „oficjalnej” wersji papieru, bardzo rozpowszechnione było używanie kartek z książek telefonicznych i gazet. Wiedząc o tym, ich producenci dbali o zaspokojenie potrzeb swoich konsumentów. Produkowali więc gazety, posiadające otwór, dzięki któremu można było powiesić ja na ścianie w toalecie. Ponadto każdy egzemplarz amerykańskiej gazety Old Farmer’s Almanac był specjalnie perforowany – by po przeczytaniu umieścić ją w łazience i używać zgodnie z przeznaczeniem. Gazety i czasopisma rozwiązywały problem tego zabiegu higienicznego do momentu, gdy zaczęto je drukować na błyszczącym papierze czyli do ok. 30-tych lat XX wieku.
–4–
W słynnym dziele François Rabelais’go (Gargantua i Pantagruel) olbrzym Gargantua podciera się młodym puszystym gąsiątkiem – „Ale, przechodząc do konkluzji, powiadam i utrzymuję, że nie ma takiego utrzyjzadka jak gąska, dobrze puchem obrośnięta…” (w. 344).
–5–
Wyobraźcie sobie, że jedziecie autostradą o szerokości sześciu metrów z prędkością 110 km/h. Właśnie w ten sposób produkuje się papier – 1800 m na minutę, 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. Obecnie na rynku możemy znaleźć niezliczoną ilość wersji papieru toaletowego. Możemy wybierać wśród kolorów, zapachów, stopni miękkości, grubości, długości, a nawet wzorów. Mimo rozwoju i osiągnięć w tej branży, z papieru toaletowego korzysta mniej niż 30% światowej populacji.
–6–
Przedsiębiorca Hans Klenk, założyciel słynnej już firmy Hakle, też nie wahał się go promować własnym nazwiskiem. Jego pierwsze hasło reklamowe z 1930 roku brzmiało: „Poproś o rolkę Hakle i nie będziesz musiał wypowiadać frazy „papier toaletowy””. Może zabrzmi to dziwnie, ale ta kwestia ciągle była uznawana za tak duże tabu, że ludzie nie potrafili nawet mówić o tym produkcie. W tym samym czasie Brytyjczycy eufemistycznie zwanego go „papierowymi papilotami”. W połowie lat 50-tych XX wieku firma Northern wprowadziła na rynek pierwszy kolorowy papier.
–7–
Natomiast znaną nam formę rolki papier toaletowy zawdzięcza braciom Clarencowi i E. Irvinowi Scottom, którzy w 1890 roku zaczęli popularyzować właśnie taki jego kształt. Firma Scott Paper Company odniosła znacznie większy sukces niż poprzednicy, w pewnym stopniu dlatego, że zaczęli sprzedawać swój papier do hoteli i aptek.
–8–
Produkcja przemysłowa papieru, wyłącznie o przeznaczeniu toaletowym, została uruchomiona w Stanach Zjednoczonych w 1857 roku przez Josepha Gayetty’ego. Były to pocięte arkusze – wytworzone z wytrzymałego włókna z liści banana manilskiego, nasączone aloesem – umieszczone w pudełkach. Produkt, nazywany „papierem medycznym”, był reklamowany jako „doskonale czysty artykuł do toalety i ochrony przed hemoroidami”. Gayetty był dumny ze swego produktu, a jego nazwisko widniało na każdym arkuszu. Początkowo jednak papier toaletowy nie cieszył się szczególną popularnością, gdyż Amerykanie nie widzieli powodu by płacić za coś, co dostawali za darmo (gazety i katalogi).
–9–
W XIV wieku produkcja papieru toaletowego w Chinach sięgała już ilości przemysłowych. Jedno ze źródeł z 1393 r. traktuje o tym, że potrzeby na dworu cesarskiego wyprodukowano 720.000 arkuszy tego produktu (rozmiar ok. 50 x 90 cm). Natomiast osobiście dla Imperatora Hongwu i jego rodziny wytworzono 15.000 arkuszy szczególnie miękkiego papieru toaletowego, aromatyzowanego olejkami eterycznymi.
–10–
Natomiast w tym samym czasie, w średniowiecznej Europie, w tym celu wciąż jeszcze sięgano po to, co było pod ręką: stare szmaty, siano, trawę, mech, śnieg, nie wyłączając też… rąk. Arystokracja używała chusteczek z wełnianych, koronkowych lub konopnych tkanin.