Krzem jest drugim po tlenie najbardziej rozpowszechnionym pierwiastkiem na Ziemi. Znajduje się w licznych krzemianach oraz wszystkich żywych organizmach. Krzem posiada pierwszorzędne znaczenie dla organizmu człowieka w zakresie regeneracji tkanek, odporności na szkodliwe czynniki środowiska, a także wewnętrzne patogeny, w tym nowotwory. Pierwszym, który zwrócił uwagę na biologiczne znaczenie krzemu oraz zachowanie homeostazy ludzkiego organizmu był profesor Włodzimierz Sedlak.
Ten produkt nie jest zarejestrowany jako lek i nie jest lekiem. Można go stosować wg sugestii dr Anatola Rybczyńskiego zawartej w książce Pt. „Wygrać z rakiem” na własną odpowiedzialność.
>> Zobacz także dział: Zdrowie
Preparat krzemowy jest głównym biologicznym immunostymulatorem. Podajemy go doustnie 1,5 ml rano na czczo profilaktycznie raz na 6 miesięcy, leczniczo po konsultacji z lekarzem bądź terapeutą. Dzieciom do 14. roku życia podaje się krzem jedną kroplę na każdy rok życia.
Dr Rybczyński na podstawie praktyki potwierdził, że preparat krzemowy ANRY wzmagający odporność organizmu nie tylko działa przy chorobach nowotworowych, ale również na wszystkie choroby krwi i układu limfatycznego, a więc białaczkę, niedokrwistość złośliwą, małopłytkowość, całkowity brak płytek krwi, zmniejszoną ilość białych ciałek krwi (leukopenię). Preparat wspomaga leczenie: astmy oskrzelowej, hemoroidów, żylaków, łuszczycy, grzybicy, miażdżycy naczyń, stanów zapalnych zatok, AIDS, schizofrenii, depresji, autyzmu, choroby Parkinsona, Alzheimera, boreliozy, bielactwa. Ponadto powoduje znaczną poprawę kliniczną w takich schorzeniach jak: owrzodzenia żołądka i dwunastnicy, nadżerki szyjki macicy, przetoki spowodowane zapaleniem kości, niedokrwienie kończyn dolnych i górnych, zapalenie trzustki, długotrwałe niewyjaśnione stany gorączkowe, czyraczność skóry, sączące wypryski skórne, zapalenie kłębuszkowe nerek, nerczyca, reumatyzm, zapalenie wsierdzia i niedomykalność zastawkę dwudzielnych, niektóre przypadki padaczki i stwardnienia rozsianego, stany po świeżych zawałach serca, po świeżych udarach mózgu oraz niedołęstwa starcze.
Przy stosowaniu preparatu krzemowego w przypadkach stwierdzonego nowotworu należy unikać kuracji opartych na preparatach zawierających duże ilości aktywnego krzemu, takich jak: zioła przeciwrakowe, duże ilości soku z marchwi, buraków, kiszonej kapusty, nafta, kit pszczeli i mikroelementy. Stałe pobieranie w nadmiarze tego czynnego pierwiastka powoduje w miarę upływu czasu gwałtowny rozpad nowotworów i szybsze zatrucie organizmu chorego jadami nowotworowymi. Chorzy stosujący preparat krzemowy nie powinni też palić papierosów, gdyż z dymem papierosowym wdycha się żywe drobnoustroje rakotwórcze.
Preparat krzemowy nie zastępuje leków zaordynowanych prze lekarza.
Krzem – ważny pierwiastek życia i elektroniki
Rolę krzemu w żywym organizmie najlepiej poznało dwóch genialnych Polaków. Jeden, teoretyk, biolog, filozof – prof. Włodzimierz Sedlak, do którego spisanych przemyśleń często sięgałem i sięgam. Drugi zaś to dr Anatol Rybczyński, lekarz, onkolog, chirurg, pragmatyk i praktyk, którego miałem przyjemność znać i wielokrotnie dyskutować.
Obaj ci uczeni różnymi drogami (nie znając się wzajemnie) doszli do tego samego wniosku – odkryli i zrozumieli szczególną rolę krzemu w żywym organizmie. Prof. Sedlak jako biolog i filozof interesował się krzemem od początku swej naukowej drogi – jego pierwsza dysertacja nosi bowiem tytuł: „Rola krzemu w ewolucji człowieka”.
„Homo elektronicus” to już późniejsza koncepcja prof. Sedlaka genialnie łącząca, a raczej dokonująca syntezy elektroniki i biologii życia. Profesor rozumiał technologię elektroniki i przez analogię odkrył i zrozumiał „podobną” rolę krzemu w bioelektronice żywego organizmu.
Krzem odgrywa wybitną rolę w energoinformacyjnych polach organizmu. To właśnie od metabolizmu krzemu zależy funkcjonowanie tzw. matrycy energetycznej – energetycznego wzorca organizmu. Każdy bowiem organizm ma wbudowany swój „organizm krzemowy”, swoją matrycę. Ta matryca zaś pośredniczy między organizmem, a przestrzenią, którą posiada – jak wiemy – strukturę energogeometryczną.
Nic zatem dziwnego, że większość kamieni szlachetnych to głównie krzemiany i glinokrzemiany o różnej strukturze przestrzennej i wyjątkowych właściwościach energetycznych. Wyjątkowych, bo wynikających z rezonu struktury przestrzeni ze strukturą związków krzemu.
Doktor Rybczyńsk – onkolog chirurg, pragmatyk praktyk nie mogąc się pogodzić z nieuleczalnością chorób nowotworowych, zaczął badać tkanki nowotworowe „na własną rękę” w stworzonym przez siebie przydomowym laboratorium. Czynił to konsekwentnie przez około 60 lat swojego długiego życia. Często doświadczalnymi metodami doszedł do zrozumienia, że nowotwory (niezależnie od rodzaju) mają związek z grzybami, zwłaszcza pleśniowymi. Bowiem mimo wszelkich prób niszczenia i uśmiercania tkanki nowotworowej, zawsze zostawał prawie niezniszczalny grzyb. Prawie, gdyż żeby go uśmiercić, nie wystarczyło poddanie go działaniu 4500 °C, trzeba dołożyć jeszcze ciśnienie.
Pozornie przeczy to prawom życia białek. Ale ponieważ ten fenomen trzeba było w końcu wyjaśnić, dr Rybczyński eksperymentalnie dowiódł, że o tej wręcz nieograniczonej wytrzymałości grzybów „nowotworowych” stanowi połączenie białka z …krzemem.
Szukając dróg skutecznej eliminacji tej wrogiej struktury, znalazł bardzo inteligentną, „podstępną” metodę – wypracował eksperymentalnie homeopatyczny roztwór jonów krzemu, który uderza w komponentę krzemową grzyba. Komponenta białkowe grzyba jako obca immunologicznie, eliminowana jest przez system odpornościowy zaatakowanego makroorganizmu.
Dziwne, bowiem w każdym podręczniku anatomii patologicznej jest napisane, że tkanka nowotworowa cechuje się wyjątkową kumulacją krzemu, podczas gdy cały organizm chorego na nowotwór jest w krzem bardzo zubożony. Mamy tu zatem patologiczne rozmieszczenie krzemu w organizmie – totalny demontaż matrycy energetycznej organizmu. Skupiska krzemu to „nowotwory” bądź „przygotowanie pod nowotwór”, niedobór krzemu w pozostałej przestrzeni organizmu to jego osłabienie i wyczerpanie. Homeopatyczny roztwór jonów krzemu, a więc raczej „antykrzem”, uderzając w te skupiska krzemowe powoduje ich rozpuszczenie i uzupełnienie niedoborów krzemu w pozbawionych go częściach organizmu. Następuje jakby ponowne odtworzenie matrycy krzemowej.
Proszę nie mylić tego z ilościowym niedoborem krzemu, to generalnie rzadkie zjawisko. Mamy tu raczej do czynienia z zaburzeniami metabolizmu krzemu, z upośledzeniem krzemowo-energetycznej matrycy organizmu.
Wielokrotnie zaś obserwowana skuteczność tego preparatu niewątpliwie dowodzi prawdziwości tego mechanizmu.
Ponieważ ten element uszkodzenia krzemowo-energetycznej matrycy organizmu jest wstępem nie tylko do nowotworów, ale i wszystkich innych schorzeń, zastosowanie tego preparatu jest uniwersalne.
Niedobór krzemu
Niedobór krzemu powoduje:
- osteoporozę (syntezę kolagenu, w którym krzem jest pierwiastkiem strukturalnym),
- deformację stawów i tkanki łącznej (choroby reumatyczne),
- zwapnienie naczyń krwionośnych (miażdżycę, kompleks tłuszczowo-wapniowy),
- ogólne osłabienie organizmu (brak informacji międzykomórkowej),
- szybkie starzenie (krzem pierwiastkiem życia i młodości)
Polecamy również:
>> Gluten – przyjaciel czy wróg?
>> Kuracja przeciwpasożytnicza