Rzymianie panowali w starożytnym świecie przez ponad tysiąc lat. Poza legionami, inżynierią i prawem wiemy, że opanowali do perfekcji wykorzystywanie licznej i taniej siły roboczej. Poza tym Rzym ma w swojej bogatej historii wiele innych ciekawych aspektów, troszkę bardziej zdumiewających. Przedstawiamy 10 ciekawostek o starożytnym Rzymie, które przygotował portal nieistotna.pl. Zapraszamy!
10 ciekawostek o starożytnym Rzymie
– 1 –
Ekologia
Rzym, jak każda inna cywilizacja, nie żyła w zgodzie z ekosystemem. Rzymianie nie myśleli raczej o ekologii i korzystali ze środowiska garściami. Podstawowym materiałem budulcowym w okresie rzymskim było drewno. Drzewa były ścinane, aby zapewnić domostwa coraz szybciej powiększającej się populacji Imperium Rzymskiego. Uważa się, że w szczytowym okresie Imperium Rzymskie posiadało około 60 milionów ludności, kiedy sama stolica liczyła milion albo więcej mieszkańców (liczba ta osiągnięta została dopiero przez Londyn w XIX wieku). Tak duża populacja, uzupełniona o szybki rozwój oraz polepszanie się standardu życia, a co za tym idzie większa konsumpcja, wymagać zaczęły z czasem coraz większej ilości surowców. Świetnym przykładem skutków rzymskiej polityki jest makia nazywana także makchią, która jest wtórną formacją roślinną występującą w wilgotniejszych siedliskach w rejonie śródziemnomorskim. Powstała w miejscu zniszczonych przez Rzymian twardolistnych, głównie dębowych lasów. Stąd też Italia w dużej mierze jest obszarem o niskim zalesieniu, zdominowanym przez krzewy. Rzymianie swój wpływ mieli także na zatruwanie powietrza. Duża ilość ośrodków przemysłowych wymagała dużych dostaw opału (węgla, drewna), a co za tym idzie zatruwano powietrze wydalinami z pieców i hut. Sam Cyceron stwierdził niegdyś, że ludzie są mistrzami w wykorzystywaniu tego, co natura nam dała, a wszystkie rzeczy, które używa człowiek na świecie zostały stworzone przez wzgląd na dobro ludzkie.
– 2 –
Okrutnicy
Rzymianie nie byli litościwi i mieli dość szczególny stosunek do praw człowieka, zwłaszcza jeśli tym człowiekiem był np. powstaniec. Każdy z podstawówki wie, że Rzym nie lubił Kartaginy, a ta nie lubiła Rzymian. Punijczycy obrywali aż przez trzy wojny, by ostatecznie zdać się na łaskę Rzymian. Ci jednak nie okazali litości. Miasto miało zostać zrównane z ziemią, a na domiar wszystkiego „synowie Wilczycy” nienawidzili wroga do tego stopnia, że przy zrównaniu z ziemią miasta przeprowadzono tam pewne praktyki religijne: mianowicie ziemię, na której stało dumne fenickie miasto posypano solą, by nic nigdy już na niej nie wyrosło. Wypowiadano przy tym odpowiednie zaklęcia, oddając teren byłego miasta bogom podziemia – oznaczało to wyłączenie na zawsze z zasiedlenia. Innym przykładem bezlitosnej strony Rzymian była rozprawa z „silnymi obdartusami” Spartakusa. Gdy w 71 p.n.e. rozprawiono się z buntownikami, nie rozmyślano za długo co zrobić z jeńcami, którzy do tego byli niewolnikami. Pewnym było, że nie spotka ich nic dobrego. Zwycięzca Marek Krassus rozkazał, by 6000 jeńców, pochwyconych przez legiony Pompejusza, ukrzyżowano na drodze appijskiej od Rzymu do Kapui, gdzie bunt się rozpoczął. Miała być to nauczka i przestroga przed ewentualnym wybuchem kolejnej rebelii powstańczej. Trzeba przyznać, że zadziałało, bowiem niewolniczego zrywu w większym zakresie już nie było.
– 3 –
Ofiary z ludzi
Uważa się, że Rzymianie byli cywilizowani, tym bardziej że „podobno” nie składali w ofierze istot ludzkich. Było jednak niestety inaczej. Mówimy tutaj zwłaszcza o okresie wojen z Kartaginą w III i II wieku p.n.e., kiedy liczne porażki tłumaczono nieprzychylnością bogów. Jedynym wyjściem było złożenie nadzwyczajnych ofiar przebłagalnych. Znany jest fakt, że po porażce kanneńskiej w 216 roku p.n.e. na forum pogrzebano żywcem dwie pary – galijską oraz grecką.
Ciekawymi postaciami były niejakie Westalki, kapłanki i nadzorczynie świątyni Westy. Co warte podkreślenia niczym zakonnice związane były one ślubami czystości, których charakter był jednak w odróżnieniu od naszych realiów bezwzględny. W przypadku rozdziewiczenia, kapłanka była grzebana żywcem w małej izdebce z pożywieniem i trunkiem na ograniczony czas. Podobno niewiele było niepokornych dziewic.
– 4 –
Ukrzyżowanie
Mimo że ukrzyżowanie było wymysłem przed-rzymskim, to Rzymianie naprawdę znali się na swoim fachu. Cierpienia te w realiach rzymskich spotykały głównie niewolników, buntowników i innych, niebędących pełnoprawnymi obywatelami (niekiedy i obywatel o niskim statusie mógł zawisnąć na krzyżu). Głównym zadaniem tej formy egzekucji nie było tylko i wyłącznie pozbawienie życia nieszczęśnika, ale także zhańbienie go i podkreślenie niskiego statusu skazanego. Oczywiście ukrzyżowanie urozmaicano wcześniejszym biczowaniem, niesieniem belki poprzecznej (nie całego krzyża) do miejsca kaźni, przybijaniem gwoździami, łamaniem kończyn dolnych lub wieszaniem głową do dołu. Oczywiście najwięcej przestępców za jednym razem Rzymianie ukrzyżowali po buncie Spartakusa, jednak Chrześcijanie także swoje przecierpieli w czasie rzymskiej dominacji.
– 5 –
Toalety publiczne
Wiadomo, że stolica posiadała 144 latryny publiczne (tzw. forica). Szalety te były pomieszczeniami składającymi się z długiej galerii, a poszczególne otwory (marmurowe) znajdowały się w niewielkich odległościach od siebie. Taki sposób załatwiania potrzeby służył pośrednio integracji – w jednym czasie swoje potrzeby mogło załatwiać od 10 do 20 osób. Bliskość kibli sprzyjała pogawędkom i wymianie plotek oraz nowości z życia społeczno-politycznego państwa. Zamiast papieru wykorzystywano naturalne, morskie gąbki, umieszczone na kijach, które po użyciu odkładano z powrotem do misy z wodą (żeby prawdopodobnie odmokły). Do dezynfekcji używano nierzadko octu. W podłodze zwykle znajdowały się małe kanaliki ze świeżą wodą, która dostarczana była przez akwedukty. Latryny towarzyszyły głównie publicznym łaźniom. Z latryn korzystać mogli zarówno patrycjusze jak i plebejusze (w większości były bezpłatne). Biedota niekiedy pozwalała sobie po prostu opróżniać się do ścieku. Jak widać Rzymianie dbali o równowagę w społeczeństwie, zwłaszcza, jeśli chodzi o potrzeby „intymne”.
– 6 –
Surowi rodzice
Jeżeli chodzi o rodzinę i sprawy rodzicielskie, sprawa wygląda skomplikowanie. Familia w odczuciu Rzymian była bardzo ważna, a wykształcenie i kariera męskich potomków istotna dla prestiżu rodziny. Gorzej miała się sytuacja z noworodkami. Niemowlę było umieszczane u stóp ojca krótko po urodzeniu. Jeżeli ojciec wziął dziecko w ramiona, to pokazywał, że przyjmuje odpowiedzialność za jego wychowanie. Jeśli dziecko nie zostało przyjęte, było porzucane i pozostawione na śmierć. Ponadto dzieciobójstwo za Rzymian było akceptowaną praktyką, która pozwalała kontrolować liczbę członków familii, zanim pojawiła się skuteczna antykoncepcja. Kiedy nam może się wydawać taka praktyka okrucieństwem, kiedyś uważana była za normalną. Dzieci tuż po urodzeniu nie były uważane za w pełni ludzkie. Swoje człowieczeństwo nabywały dopiero parę dni po urodzeniu, kiedy otrzymywały imię i potem, kiedy pojawiały się pierwsze zęby umożliwiające spożywanie pożywienia.
– 7 –
Rady medyków
Rzymscy lekarze zalecali uprawianie seksu w środku kobiecego cyklu menstruacyjnego, co gwarantować miało zerową szansę zajścia w ciążę. Jak obecnie wiemy jest to najbardziej „niebezpieczny okres” na takie czynności. Stąd też pewnie aż tyle było Rzymian. 10 ciekawostek o starożytnym Rzymie
– 8 –
Żeby życie miało smaczek…
Rzymianin mógł uprawiać seks z innym mężczyzną pod warunkiem, że nie był partnerem pasywnym. Taki obywatel w żaden sposób nie tracił swojej męskości lub statusu społecznego. Najczęściej na osobę pasywną wybierano sobie niewolnika, męską prostytutkę lub osobę ze świata artystycznego, które to nie miały nic do stracenia. Rzymianie preferowali podobno młodych mężczyzn w wieku od 12 do 20 lat.
– 9 –
Nieprzyzwoity artysta
W I wieku p.n.e. rzymski poeta Katullus napisał poemat, który został zaadresowany do dwóch krytyków jego twórczości: innego poety Marka Furiusza Bibaculusa i senatora Aureliusza. Utwór był tak wulgarny i obsceniczny, że nie przetłumaczono go z łaciny aż do XX wieku.
– 10 –
Żałoba
W czasie żałoby rodzina zmarłego się nie kąpała, nie układała włosów, nie obcinała paznokci i nie zmieniała ubrania przez określony czas. Czas żałoby zależał od pozycji w rodzinie: miesiąc (dzieci poniżej 6 roku życia), 8 miesięcy (bliska rodzina), 10 miesięcy (współmałżonek), rok (rodzice i dzieci powyżej 6 roku życia).
Sprawdź również te ciekawostki: