To, że Freddie Mercury był i nadal jest ikoną muzyki oraz jednym z najwybitniejszych wokalistów rockowych w historii, jest faktem absolutnie bezspornym. Mimo to wiele faktów z jego życia nadal jest owiane mgiełką tajemnicy. Oto kompilacja 10 ciekawostek związanych z jego życiem prywatnym oraz karierą. Przedstawiamy 10 faktów z życia Freddiego Mercury, które przygotował portal nieistotna.pl. Zapraszamy!
10 faktów z życia Freddiego Mercury
– 1 –
Prawdziwe nazwisko
Naprawdę nazywał się Farrokh Bulsara, ale nawet w paszporcie wpisane miał Frederick Mercury. Zaczął używać zdrobnienia „Freddie” na chwilę przed przybyciem do Wielkiej Brytanii, a nazwiska „Mercury” w chwilę po uformowaniu się zespołu Queen.
– 2 –
Kariera pianisty
Nigdy nie uważał się za wybitnego pianistę – co więcej, zawsze przed wykonywaniem „Bohemian Rhapsody” zjadała go trema, gdyż obawiał się a) fałszu, b) zniszczenia pianina na skutek tragicznej gry. W późniejszej karierze zespołu Queen niemal zupełnie zrezygnował z pianina, poświęcając się żywiołowemu poruszaniu się po scenie.
– 3 –
Lęk o własne życie
Pewnego razu po wejściu na pokład samolotu lecącego z Nowego Jorku do Tokio, Freddie dowiedział się, że ten model jest bardziej awaryjny i podatny na katastrofy. Natychmiast zabrał swoje rzeczy i wrócił na lotnisko, zamieniając pierwszą klasę na ekonomiczną w samolocie, który startował dopiero czternaście godzin później. Freddie naprawdę bał się o swoje życie, chociaż spędzał je w sposób zaiste hulaszczy.
– 4 –
Miłośnik kotów
Mercury uwielbiał koty. Jego obsesja na ich punkcie była tak wielka, że często dzwonił do domu z trasy koncertowej, by do nich pomówić. Jego wieloletnia przyjaciółka, Mary Austin, zwykła przystawiać do uszu zwierzaków słuchawkę, tak by mogły go posłuchać. Większość z jego kociego stadka doczekała się nawet własnych portretów, które gromadził w swojej rezydencji – Garden Lodge. Jeden z albumów Freddiego, Mr Bad Guy, był zadedykowany jego ulubieńcom. Na albumie Innuendo znalazła się piosenka Delilah, która tytuł zawdzięcza ukochanej kotce piosenkarza.
– 5 –
Samorodny talent
Był posiadaczem czterooktawowego, bardzo charakterystycznego głosu. Nigdy nie przeszedł profesjonalnego treningu wokalnego, a mimo wszystko potrafił zaśpiewać nawet najtrudniejsze partie operowe, nie ustępując pola hiszpańskiej śpiewaczce operowej, Montserrat Caballe, która była jego przyjaciółką i z którą nagrał całą płytę. Ich wspólny kawałek „Barcelona” był tak popularny w Hiszpanii, że wśród mieszkańców kraju pojawiły się głosy, by zmienić hymn narodowy na wspólną piosenkę tych dwojga.
– 6 –
Poglądy religijne
Nigdy nie obnosił się ze swoją religią, więc mało kto wie, że był wiernym wyznawcą zaratusztrianizmu – jednej z najstarszych religii na świecie. Wpływ na to mieli przede wszystkim jego rodzice – Parsowie z Gudźiaratu w Indiach. Freddie urodził się jednak na Zanzibarze, ówczesnej kolonii brytyjskiej, obecnie części Tanzanii, a do Wielkiej Brytanii zawitał dopiero w roku 1964, w wieku 18 lat.
– 7 –
Posiadłości
Oprócz willi w Londynie Mercury posiadał również dom w szwajcarskim Montreux oraz apartamenty w Nowym Jorku i Monachium. W Bawarii mieszkał zresztą przez długi czas, unikając drakońskich podatków, które musiałby płacić przebywając na terytorium Wielkiej Brytanii. Jednak pomimo wielu lat spędzonych w Bawarii, Freddie poznał zaledwie kilka słów w języku niemieckim.
– 8 –
Choroba
Mercury dowiedział się, że jest chory na AIDS w 1987 roku, jednak przez długi czas zaprzeczał, że cokolwiek mu dolega. Nawet pomimo bardzo widocznych objawów, m.in. mięsaków Kaposiego na dłoniach i twarzy, muzyk nie chciał przyznać, że stan jego zdrowia się pogarsza. Jednak z czasem nawet krótki zarost i makijaż nie były w stanie ukryć dolegliwości, a postępująca choroba na tyle pogorszyła jego wokal, że ostatni koncert Mercury dał w październiku 1988 roku.
– 9 –
Śmierć
Freddie Mercury zmarł 24 listopada 1991 roku w swoim domu w Londynie. Do końca czuwał przy nim jego długoletni kochanek, Irlandczyk Jim Hutton. Freddie poderwał Huttona w 1985 roku w jednym z gejowskich barów w Londynie. Mercury i Hutton byli sobie oddani tak bardzo, że kupili sobie nawzajem obrączki, którą jednak piosenkarz musiał ściągać przy wychodzeniu z domu. W chwili śmierci miał ją jednak na palcu i został skremowany wraz z nią. Nie wiadomo, gdzie pochowane są jego prochy, ale w swojej książce Hutton napisał, że spoczywają prawdopodobnie w ogrodzie w Garden Lodge, zakopane niedaleko rosnącej tam wiśni.
– 10 –
Testament
Mercury zapisał w testamencie 500 tysięcy funtów swojemu partnerowi Jimowi Huttonowi, 500 tysięcy kucharzowi Joe Fannelliemu, 500 tysięcy osobistemu asystentowi Peterowi Freestone’owi oraz 100 tysięcy funtów kierowcy i ochroniarzowi Terry’emu Giddingsowi. Dom Gardne Lodge, a także 50% pozostałego swojego majątku oraz przyszłych dochodów artysta zapisał swojej wieloletniej przyjaciółce Mary Austin, a po 25% swojej matce Jery oraz siostrze Kashmirze. Wbrew powszechnej opinii, artysta nie przekazał w testamencie nawet części majątku na cele walki z AIDS, chociaż za życia wielokrotnie wspierał badania nad tą chorobą.
Sprawdź również te ciekawostki:
>> 10 ciekawostek o starożytnym Rzymie