Wiele się mówi o rozwoju osobistym w biznesie. Większość przedsiębiorców stara się trzymać tę zasadę w swoim życiu, aby ciągle zdobywać wiedzę i się uczyć nowych rzeczy. Co rusz ktoś nowy na rynku stara się zarazić rozwojem osobistym w biznesie. Rozwój osobisty w związku
Artykuł napisał Adam Filipczuk, psycholog specjalizujący się w relacjach damsko-męskich.
Ja się pytam, a co ze związkami?
W poprzednim artykule opisałem dwa style myślenia mające wpływ na nasze życie. pragnę przypomnieć, że rozwój osobisty, ma również wpływ na życie rodzinne lub w związku. O ile w fazie zakochania i narzeczeństwa, większość osób jeszcze się rozwija, o tyle już po ślubie przestają. Jest to niepojęte, jak bardzo destruktywny wpływ może mieć taka postawa w związku. Zanim jednak przejdę do wytłumaczenia tej sprawy, wytłumaczę skąd bierze się zastój w walce o to, by być lepszym.
W fazie zakochania mężczyzna zazwyczaj stara się zdobyć kobietę. Robi różne szaleństwa, by zwrócić na siebie uwagę. Niektórzy stają i czekają na wybrankę pod jej domem, by sprawić niespodziankę. Ktoś inny zabierze ją w pole pod namiot, co będzie niesamowitą przygodą dla nich obojga. Co bogatsi zabiorą kobietę do drogiej restauracji i w swojej kulturze szarmanckiej będą ją uwodzić, aż kobieta będzie im całkowicie oddana, nie będzie widziała nikogo innego poza tym człowiekiem. Jest zaproszona do jego świata. Czuje, że On ją rozumie i wie co dla niej zrobić.
>> Sprawdź również dział samorozwój
Chociaż tak naprawdę oboje siebie racjonalnie nie znają, emocje, które obecnie buzują, sprawiają, że młodzi doskonale się dopasowują. Potrafią nawet przymknąć oko na błędy sporego kalibru, bez uszczerbku na związku. Rozwój osobisty w związku
Aż do ślubu Rozwój osobisty w związku
To się nazywa przekraczanie samego siebie, to jest pokonywanie własnych słabości i lęków przed odrzuceniem, to jest dbanie o dobre imię. Inaczej mówiąc jest to rozwój osobisty, chociażby nawet jeśli nie czyta się książek.
I co dalej?
Mieszkanie razem oczywiście może nastąpić jeszcze na długo przed ślubem. Jednak pomijam ten fakt. Z punktu widzenia psychologii jest to co najmniej niebezpieczne dla związku, który jeszcze nie zakończył fazy zakochania i walki o siebie nawzajem.
Wspólne zamieszkanie powoduje w swojej istocie kilka następujących faktów:
- dwoje ludzi zaczyna się przyzwyczajać do swojego ciała
- opadają emocje związane z tęsknotą
- przestajemy być wrażliwi na zapach drugiej osoby (przyzwyczajenie)
W tym właśnie miejscu pojawiają się problemy, ponieważ emocje zarządzające zakochaniem przemijają. Spadają różowe okulary, przez które widzi się partnera. Zaczynają doskwierać różnego rodzaju problemy. Z natłoku obowiązków i walki z przyzwyczajeniami drugiej osoby zapominamy o wspólnych wyjściach, szaleństwach, które miały miejsce przed zamieszkaniem ze sobą. Pojawiają się automatyzmy, które były zakorzenione w czasie dorastania w rodzinie pokolenia.
I tutaj właśnie pojawia się stagnacja i zabójstwo dla rozwoju osobistego.
Co to znaczy?
- Stagnacja oznacza tutaj cofnięcie się do czasu dzieciństwa.
- Następuje zastój w stylu myślenia, jeśli nie regres.
- Wychodzą wszelkiego rodzaju braki, które były załatane przed ślubem.
- Zmienia się sposób myślenia z altruistycznego, na egoistyczny.
- Reagując szybko, nie ma czasu na zastanowienie, więc wchodzą automatyzmy z przeszłości.
Jak temu zaradzić? Rozwój osobisty w związku
- Codziennie po całym dniu, cofaj się do sytuacji w których reagujesz automatycznie. np., bez zastanowienia nakrzyczysz na partnera.
- Następnie zatrzymaj się nad tym wydarzeniem i przypomnij sobie Twój styl myślenia.
- Kolejnym krokiem jest uświadomienie sobie, że mam władzę nad swoimi emocjami (mam wolną wolę i mogę się zachować przeciwnie do tego co czuję)
- Teraz postanów sobie na głos, co zrobię w tej sytuacji, np. nie będę krzyczał, tylko zapytam, dlaczego tak partner się zachował. Poproszę o czas, aż mi emocje opadną i powiem, że teraz jestem zdenerwowany, dlatego nie będę w stanie normalnie rozmawiać. Zaproszę partnera do współpracy i wyjaśnię mu, że chciałbym wiedzieć, czego on oczekuje, czego ja oczekuję, a następnie podejmiemy wspólny wysiłek, by zadbać o lepszy styl życia.
PS: Uwaga do mężczyzn!
To na was spoczywa odpowiedzialność za rozwój osobisty kobiety. Wyjaśnię to w następnym wpisie (już w czwartek na łamach naszego portalu), a tym razem do usłyszenia!